Echa uroczystości z dnia 26.06.2022 w Tarnowskich Górach

Wspominając działalność naszego stowarzyszenia w zeszłym roku na plan pierwszy wysuwa się dzień 26 czerwca i uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej na bramie tarnogórskich koszar w ramach obchodów święta pułkowego Ochotniczego Szwadronu 3 Pułku Ułanów Śląskich powiązana bezpośrednio z setną rocznicą wkroczenia wojska polskiego do Tarnowskich Gór. W najnowszym numerze „Zeszytów Tarnogórskich nr.85/22” wydawanych przez Instytut Tarnogórski prowadzony przez dr hab. inż arch. Marka Wrońskiego ukazał się obszerny opis tych wydarzeń wraz ze zdjęciami i ilustracjami. Oczywiście nie zabrakło też rysu historycznego przedstawiającego wkroczenie do Tarnowskich Gór Batalionu Honorowego 27 Pułku Piechoty na czele z dowódcą płk. Edwardem Nowakiem jak i Szwadronu Honorowego Pułku 3. Ułanów dowodzonego przez rtm. Ignacego Kowalczewskiego popartego publikacją całej serii archiwalnych zdjęć.

Serdecznie polecamy do pochylenia się nad tą publikacją zawierającą szereg nowych faktów historycznych związanych z tymi wydarzeniami.

Autor posta:  Leszek Kasiarz

 

Ułan Antoni Bazgier

Stowarzyszenie Ochotniczy Szwadron 3 Pułku Ułanów Śląskich stale poszukuje wszelkich pamiątek związanych z istnieniem tego pułku. Często to przypadek i przysłowiowy łut szczęścia decydują o nowych odkryciach i dopisaniu kolejnej historii o życiu byłych ułanów Pułku 3. wzbogacając tym samym nasze szwadronowe archiwum.

W dniu Wszystkich Świętych 2022 roku członek naszego stowarzyszenia Radosław Gamza odwiedzając groby swoich bliskich na cmentarzu w Stanowicach na jednym z mijanych nagrobków zauważył dobrze znany mu kształt odznaki pułkowej P.3.U. Od razu zainteresował się tą sprawą odnajdując rodzinę siostry spoczywającego tu Antoniego Bazgiera.

Dzięki uprzejmości pani Justyny Piekielnik zamieszczam poniżej skrócony życiorys jej wujka który specjalnie dla nas spisała. Jest to historia ukazująca tak trudne i powikłane losy Ślązaków w okresie trwania II wojny  światowej.

„Antoni Bazgier urodził się 31 marca 1925r. w Krzyżowicach, powiat pszczyński, gmina Pawłowice. Jego rodzicami byli Teodor i Jadwiga Bazgier z.d. Fraj. Ojciec był krawcem a matka znaną w okolicy położną. Z jej usług korzystali mieszkańcy pięciu najbliżej położonych wiosek. Ojciec zaś szył odzież dla miejscowych klientów. Antoni był drugim spośród pięcioro rodzeństwa.

Ukończył Szkołę  Powszechną Nr 1 w Krzyżowicach. W okresie międzywojennym w Krzyżowicach istniały aż trzy szkoły podstawowe: katolicka, ewangelicka i prywatna, utrzymywana przez Niemiecki Związek Szkolny. Katolicy, do których należał Antoni, mieli swoją szkołę obok kościoła na górce. Były w niej dwie sale lekcyjne i mieszkanie kierownika. Od roku 1924 kierownikiem był Piotr Wojtek. W szkole uczono wszystkich przedmiotów podstawowych. Były również przedmioty nieobowiązkowe i lekcje języka niemieckiego. W szkole uczyło czterech nauczycieli. Oprócz kierownika Piotra Wojtka nauczycielami byli Domicella i  Antoni Dybowie z Szerokiej, którzy zostali straceni w obozie koncentracyjnym w  Oświęcimiu oraz Bolesława Wawraczowa z domu Foltówna, pochodząca z Sanoka.  Lekcji religii udzielał ks. Proboszcz. Kierownik zaś uczył śpiewu i prowadził chór szkolny.[1] Był również organistą w kościele pw. św. Michała Archanioła.

Po ukończeniu edukacji w Szkole Powszechnej  poszedł w ślady ojca i uczył się zawodu krawca w Żorach, u mistrza krawieckiego Teofila Heroka. W wieku 17 lat podczas trwających już na terenie Polski działań wojennych, został przymusowo wcielony do armii niemieckiej. Rodzina straciła z nim wszelki kontakt.

14 października 1944r. z Obozu Jeńców zgłosił się do  Pułku 3 Ułanów Śląskich. Został przydzielony  do 3 szwadronu. 5 listopada 1944r. zaprzysiężony w 3 Pułku Ułanów Śląskich. Był strzelcem wieżowym czołgu Sherman.[2] Przeszedł szlak bojowy w armii Andersa od 1944r. aż do zakończenia działań wojennych. Został przeniesiony do rezerwy w 1946r.

Pomimo zakończonej wojny nie było mu dane wrócić do ojczyzny. Kontakt z rodziną nawiązał dopiero kilka lat po wojnie. Zamieszkał w Londynie. Tam  poznał swoją przyszłą  żonę, która służyła w jednostkach lotniczych RAF. Szybko też znalazł pracę w swoim zawodzie.  Ze swoją żoną Pat, przeżyli  wiele wspólnych lat.

Krótko przed śmiercią, w wieku 94 lat, powrócił do Polski. Zmarł 5 czerwca 2019r. a jego pogrzeb odbył się przy udziale wojskowej asysty honorowej.  Grób znajduje się na cmentarzu parafialnym w Stanowicach”.

Należy przy tym pamiętać iż Pułk 3. Ułanów Śląskich w strukturach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie odrodził się w lipcu 1944 roku we Włoszech w miejscowości San Basilio i nie brał już bezpośrednio udziału w walkach II wojny światowej.
W książce [1] w rozdziale dotyczącym proporczyków, odznak i oznak noszonych na umundurowaniu żołnierzy Pułku 3. Ułanów autor wspomina osobę ułana Antoniego Bazgiera przy okazji omawiania pracy krawców pułkowych:

„U ułanów śląskich sławę w wręcz artystycznym przeszywaniu batlledress’ów, nakładaniem oznak i odznak na rękawy oraz proporczyków na kołnierze zyskał uł. Antoni Bazgier”.

Kapituła Znaku Pułkowego rozkazem dziennym nr.136 z dnia 12.06.1946 roku nadała uł. Bazgier odznakę pułkową którą otrzymał dwa dni później w czasie obchodów Święta Pułku. Zdjęcia tej odznaki publikujemy pod zamieszczonym postem.
Został także odznaczony medalami brytyjskimi:

  • Medalem Wojny 1939-1945
  • Medalem Obrony 1939-1945

Zdjęcia obu tych odznaczeń zamieszczono poniżej.
W dniu 24.09.1946 roku wstępuje do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczeniamającego przygotować go po zdemobilizowaniu do życia w cywilu. 13 grudnia tego samego roku przechodzi do rezerwy.

Zamieszczono pod postem zdjęcia zarówno z okresu służby w PSZ jak i wojsku niemieckim. Ponadto umieszczono tam zdjęcie żony i fotografie z pogrzebu.

W imieniu Ochotniczego Szwadronu 3 Pułku Ułanów Śląskich chciałbym podziękować rodzinie uł. Antoniego Bazgiera za udostępnienie jego życiorysu oraz zdjęć, medali i odznaczeń.

Wielkie podziękowania dla st.uł. Radosława Gamzy za zlokalizowanie kolejnego grobu żołnierza naszego pułku i odnalezienie jego rodziny.

1] Ks. Jan Grzegorzek Z kart historii wsi i parafii Krzyżowice, Żory, Drukarnia Oldprint, 2006, s.58.

[2] Marek Wroński, Ostatni ułani śląscy Monografia Pułku 3. Ułanów Śląskich 1944-1947 tom 1, Londyn-Tarnowskie Góry, Wydawnictwo Instytutu Tarnogórskiego i Muzeum, 2004, s. 297.


Autor posta:  Leszek Kasiarz

Artykuły w prasie – listopad, grudzień …

Ostatnim rzutem na przysłowiową taśmę w listopadowym numerze miesięcznika społeczno-kulturalnego „Śląsk” oraz grudniowym wydaniu miesięcznika „Kurier Wnet” ukazały się artykuły przypominające obchody  100-lecia przyłączenia Tarnowskich Gór do Polski. Do uroczystości tych czynnie włączyło się stowarzyszenie Ochotniczy Szwadron 3 Pułku Ułanów Śląskich które w dniu 26 czerwca 2022 roku odsłoniło wraz z przedstawicielem fundatora IPN tablicę pamiątkową na bramie byłych koszar pułku i wzięło udział konno w pochodzie przechodzącym ulicami Tarnowskich Gór, przypominając tym samym mieszkańcom o „żółtych” ułanach którzy równe 100 lat temu znaleźli swój dom w tym mieście.

Autor posta:     Leszek Kasiarz

Rajd konny – okolice Kędzierzyna-Koźla

12 listopada 2022 roku kawalerzyści Ochotniczego Szwadronu 3 Pułku Ułanów Śląskich zostali zaproszeni przez zaprzyjaźnioną z nami Sekcję Kawaleryjską w barwach 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich na rajd konny startujący z historycznych stajni na wyspie w Kędzierzynie Koźlu. To piękne miejsce zarządzane przez naszego kolegę Pawła ma bardzo ciekawą historię.

Z kroniki księdza Augustyna Weltzela dowiadujemy się iż 30 lipca 1876 roku na kozielskiej sztucznej wyspie rozpoczęło działalność Pruskie Królewskie Stado Ogierów które na 15 hektarach wybudowało cały kompleks budynków dla przyszłej stadniny. Powstał budynek administracyjny, 7 stajni, 11 domów dla pracowników obsługi, kryta ujeżdżalnia, łaźnia, kuźnia, magazyny pasz i stodoły. W zaadoptowanym XVIII wiecznym budynku wartowni nr 2 w kształcie podkowy umieszczono stajennych najczęściej byłych kawalerzystów. Sprowadzono tu na początek 60 ogierów rasy oldenburskiej i wschodniofryzyjskiej sukcesywnie powiększając to stado. To właśnie tu po latach udało się wyhodować górnośląską rasę konia użytkowego – Schlesisches Warmblut.
W roku 1939 w stajniach tych znajdowało się jeszcze około 330 koni. Po zakończeniu II Wojny Światowej utworzono tu w 1946 roku Państwowe Stado Ogierów w celu wznowienia hodowli koni.
Jeszcze w latach 70-tych XX wieku przekształcono je w Stadninę Koni Zakład nr 10 będącą już jednak częścią Stadniny Koni w Prudniku.
To właśnie w tym miejscu organizatorzy zapewnili naszym rumakom i nam miejsca noclegowe jak i wspaniałe wyżywienie.
W czasie samego rajdu mieliśmy okazję wraz z prowadzącymi kawalerzystami w barwach 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego zwiedzić urokliwe tereny wokół Kedzierzyna Koźla i przeżyć niewątpliwą atrakcję jaką była przeprawa promowa przez Odrę.

Za niezapomniane wrażenia, zapewnienie nam wszelkich wygód i doskonałą organizację rajdu składamy wielkie podziękowania oraz jak zawsze zapraszamy na Górny Śląsk …

Autor zdjęć: Ryszard Hess
Autor filmiku na YouTube: Adam Mankiewicz

Autor posta: Leszek Kasiarz

Wszystkich Świętych – 2022

Tradycyjnie już w Święto Wszystkich Świętych oraz dniu zadusznym przedstawiciele Ochotniczego Szwadronu 3 Pułku Ułanów Śląskich złożyli wiązanki kwiatów oraz zapalili znicze na grobach byłych kawalerzystów naszego pułku i grobach poległych żołnierzy polskich we wrześniu 1939 roku.

W tym roku odwiedziliśmy mogiły w Tarnowskich Górach, Woźnikach, Katowicach, Jastrzębiu Zdroju, Ruptawie oraz okolicy Palowic i Pszczyny. W naszym imieniu uporządkowano i przyozdobiono też groby w Tarnogrodzie i Kaliszu za co składamy podziękowanie kolegom zaprzyjaźnionym z naszym stowarzyszeniem.

Groby kawalerzystów Pułku 3. Ułanów w Kaliszu

Już jutro obchodzimy Dzień Wszystkich Świętych który tradycyjnie spędzimy odwiedzając cmentarze na terenie całego naszego kraju i wspominając naszych zmarłych.

Korzystając z okazji Ochotniczy Szwadron 3 Pułku Ułanów Śląskich chce podziękować panom Pawłowi Woźniakowskiemu i Włodzimierzowi Staszak za odnalezienie w terenie, uporządkowanie i oznaczenie grobów naszych kawalerzystów na cmentarzu wojskowym w Kaliszu.

W roku 1919 przeniesiono szwadron zapasowy Pułku 3. Ułanów z Warszawy do Kalisza gdzie stacjonował on w koszarach przy ulicy Piskorzewie. W czasie działań wojennych 1919-1920 roku wielu ciężko rannych żołnierzy pułku leczyło swoje rany w tutejszym szpitalu wojskowym. Krótkie wzmianki można znaleźć chociażby w pamiętnikach Zbigniewa Karłowskiego opublikowanych w 2014 roku w książce „Wspomnienia Ułana 3 Pułku z wojny 1919/1920 roku”.

Niestety część z nich już na zawsze pozostała w Kaliszu pochowana na tamtejszym cmentarzu. W publikacji „Lista Strat Wojska Polskiego, Polegli w Wojnach 1918-1920” wydanego przez Wojskowe Biuro Historyczne w 1934 roku można znaleźć ich nazwiska.

Nekropolia na Majkowie w Kaliszu jest umiejscowiona przy ulicy Żołnierskiej 24. Cmentarz został założony w 1876 roku jako cmentarz prawosławny dla kaliskiego garnizonu rosyjskiego. Po wybuchu I Wojny Światowej opiekę nad cmentarzem przejęli Niemcy, a w 1918 roku jeszcze nieoficjalnie administracja Polska. Oficjalnie dopiero w latach 30-tych XX wieku cmentarz na Majkowie przeszedł w ręce Wojska Polskiego które opiekowało się nim do grudnia 1963 roku (z przerwą w latach 1939-1945). Spoczywają tu prochy zarówno żołnierzy rosyjskich, niemieckich jak i polskich.

Poniżej zamieszczam listę (do ewentualnego uzupełnienia) pochowanych tam żołnierzy Pułku 3. Ułanów „Dzieci Warszawy”:

Lokalizacja:

Lp., Kwatera, Sektor, Nr. Grobu

35, 1, A, 35 – uł. Władysław Przyłucki

137, 1, A, 137 – uł. Rudolf Teifs

269, 1, A, 269 – uł. Władysław Kiełczewski

270, 1,A, 270 – uł. Stanisław Spadło

271, 1, A, 271 – uł. Franciszek Zagórski

284, 1, A, 284 – uł. Józef Podbielski

285, 1, A, 285 – uł. Edward Dawidowski

286, 1, A, 286 – uł. Stanisław Zalewski

287, 1, A, 287 – uł. Władysław Balicki

322, 1, A, 322 – uł. Szczepan Niewieś

434, 1, B, 107 – uł. Stefan Staszewski

448, 1, B, 121 – p.chor. Felicjan Halicki

472, 1, B, 145 – uł. Stanisław Płuciennik

Uł. Jan Bogusławski …

Jeszcze raz przekazujemy podziękowania dla wszystkich wolontariuszy którzy zajęli się uporządkowaniem grobów na Majakowskim Cmentarzu Wojskowym.

Autor posta:  Leszek Kasiarz

XXIV Hubertus Kawaleryjski w Świerklańcu

Zapraszamy wszystkich do parku w Świerklańcu na święto św. Huberta – patrona jeźdźców, leśników i myśliwych. W tym roku spotykamy się 22 października o godzinie 11-tej w miejscu gdzie do 1962 roku stał jeszcze zrujnowany pałac Donnersmarcków zwany „małym Wersalem”. Organizatorzy przygotowali tu dla Państwa szereg atrakcji o czym informuje zamieszczony poniżej plakat …

 

Uroczysta msza święta w intencji żołnierzy 3P.U.Ś.

Tradycyjnie już przedstawiciele Ochotniczego Szwadronu 3 Pułku Ułanów Śląskich w dniu 25 września wzięli udział w uroczystej mszy świętej w Kościele p.w. św. Anny w Tarnowskich Górach zorganizowanej przez Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.

Po mszy nastąpiło oficjalne złożenie wiązanek kwiatów pod tablicami pamiątkowymi poświęconymi pamięci 3 Pułku Ułanów Śląskich i 11 Pułku Piechoty stacjonującym w garnizonie tarnogórskim aż do pamiętnego września 1939 roku.

Zapaliliśmy także znicze na grobach naszych ułanów pochowanych na przykościelnym cmentarzu.

Cześć Ich pamięci !!!

Autor posta:   Leszek Kasiarz

83 rocznica boju pod Rogóźnem

19 wrzesień 1939 to najtragiczniejsza karta w kalendarzu historii 3 Pułku Ułanów Śląskich. Tego dnia nad ranem trzy szwadrony wraz z trzecią baterią 5 Dywizjonu Artylerii Konnej znalazły się na północny wschód od Rogóźna maszerując w kierunku szosy Zamość – Tomaszów Lubelski. Już wcześniej stracono łączność telefoniczną ze sztabem Krakowskiej Brygady Kawalerii ze względu na brak kabla. Nowe rozkazy o zmianie kierunku ataku niestety już nie dotarły do przemieszczającego się w gęstej porannej mgle pułku. 1. i 3. szwadron poruszając się równolegle zbliżały się do skraju lasu Dąbrowa. 4. szwadron pod dowództwem rtm. Henryka Bigoszewskiego osłaniał marsz od strony Rogóźna. Na czele 1. szwadronu znajdował się dowódca pułku płk. Czesław Chmielewski. Nagle mgła się unosi i ze skraju lasu, od czoła maszerujących kolumn odzywa się skomasowany ogień broni maszynowej i ręcznej nieprzyjaciela. Padają zabici i ranni których nie można zabrać z pola walki. Niemcy zaczynają strzelać zarówno z prawej jak i lewej strony. Szwadron rtm. Bigoszewskiego zostaje zepchnięty na zachód. Bateria artylerii traci wszystkie swoje zaprzęgi. Padają ranni dowódca 1. szwadronu por. Wiesław Żakowski jak i adiutant pułku rtm. Bolesław Mysłakowski. Pada nieprzytomny  dowódca pułku płk. Chmielewski trafiony w rękę, obie nogi i pierś. Wszyscy są przekonani o jego śmierci. Resztki pułku wyprowadza zastępca dowódcy pułku mjr. Jan Zapolski kierując się na trakt Rogóźno – Zielone. Tu spotykają swoich kolegów z garnizonu w Tarnowskich Górach z 11 Pułku Piechoty.

Straty są przerażające, pułk stracił 70% swego stanu osobowego!

Pozostało zaledwie 9 oficerów i 67 szeregowych ze stanu wyjściowego plus szczątki baterii bez dział i zaprzęgów.

Jak później się okazało dowódcy pułku udało się przeżyć. Opatrzony przez niemieckich sanitariuszy doczołgał się do najbliższej wsi (prawdopodobnie były to Zamiany), skąd po kilku dniach przewieziono go do szpitala w Zamościu. Dopiero jednak po operacji w Warszawie udało się płk. Czesławowi Chmielewskiemu dojść powoli do zdrowia. Już do końca życia pozostała mu jednak bolesna pamiątka – niedowład ręki.

Epilog tej tragicznej  bitwy nastąpił w dniu następnym. 20 września 1939 roku na polanie obok leśniczówki Ulów-Zachucie. To tu resztki 3 Pułku Ułanów Śląskich wraz z całą Krakowską Brygadą Kawalerii złożyli

broń kończąc tym samym swój szlak bojowy.

Odwiedziliśmy te miejsca dwa lata temu w ostatnim dniu naszego rajdu konnego Szlakiem Bojowym 3 Pułku Ułanów Śląskich, zarówno pola na skraju lasu na północny wschód od Rogóźna jak i polanę na której stały kiedyś zabudowania leśniczówki Ulów-Zachucie. Wcześniej byliśmy na cmentarzu wojennym w Tomaszowie Lubelskim gdzie leżą pochowani ułani którzy zginęli 19 września pod Rogóźnem.

Cześć ich pamięci !!!

Autor posta: Leszek Kasiarz